Przy okazji swiat mam troche wiecej czasu na krzyzyki wiec hafce ile sie da. Znalazlam takie serducho wiec je machnelam w jeden wieczor i zawiesilam na galeziach tak zeby mnie cieszylo jak pracuje.
W tym roku prezenty pod choinka byly skromne ale przemyslane, kazdy dostal cos co chcial albo potrzebowal, ale zaczne od kartek, jak co roku zawiesilam moje dziela zeby cieszyly oczy.
Przed samymi swietami doszla do mnie piekna kartka od Hani za ktora bardzo dziekuje.
W prezencie dostalam kubek na herbatke, bo kubkow nigdy za duzo.
Kilka ksiazek:
W tym roku zazem z moja starsza corka zaczelysmy nowa tradycje, w Wigilijny poranek obdarowujemy sie jedna ksiazka, ale ta ksiazka musi byc niespodzianka i uzywana, w sensie kupujemy ja uzywana. Jak kupujemy ksiazki pod choinke to z reguly pytamy sie co chcemy. To jest moj prezent i juz nie moge sie doczekac kiedy po nia siegne, a dla corci kupilam Agate Christy.
I jeszcze kilka pachnidel:
A tu zakladki magnetyczne:
I cala nasza kolekcja:
Nastepna odslona w zabawie babskiej, w tym miesiacu robimy torebki, ja wybralam taka malutka elegancka z koralikami.
Ten tydzien jest bardzo pracowity wiec nie ma czasu na wieksze hafty ale zeby cos sie dzialo to znalazlam taki maly wzor i wyhafcilam w kilka godzin, wiekszosc w pralni. Choineczka na plastikowej kanwie.
Udalo mi sie skonczyc hafty na prezent. Troche to potrwalo bo musialam je hafcic w tajemnicy, a ze dziecko w domu caly czas to bylo ciekawie. Kazdy wzor wykonczylam troche inaczej ale wszystkie maja wstazke tak zeby mogla sobie zawiesic w pokoju.
Pierwsza odslona salu jesiennego. U mnie bardzo powoli ida krzyzyki no bo grudzien z reguly jest bardzo pracowity a do tego mam wzor na komputerze ktory uzywa moja corcia do szkoly wiec cale dnie nie mam dostepu do wzoru. Mam nadzieje ze po swietach troche szybciej mi pujdzie.
Swiateczne gotowanie sie rozpoczelo, zaczynam od bigosu, porcjuje i zamrazam.
Ostatnie imieniny miesiaca w tym roku to kartka z choinka, ten wzor jest jednym z moich ulubionych, wyszylam go juz trzy razy.
W tym roku mialam wielki problem ze znalezieniem jakiegos prezentu dla mojej mlodzszej corki, ma 13 lat wiec jest pomiedzy zabawkam a makijazem. Zabawek nie potrzebuje ale tez juz sie nimi nie bawi, oprocz pluszakow ale ich jest cale gromo w domu. Makijazu jeszcze nie uzywa, ciuchow nie lubi, czyta tylko komiksy, jest bardzo nietypowa dziewczyna. Uwielbia gry komputerowe ale tu znowu nie mozna przesadzac bo juz spedza caly dzien przed komputerem - bo szkola zdalna. Nie ma cierpliwosci do robotek recznych ani rysowania. Ja tu nie nazekam bo jest naprawde super dziewczyna, zawsze pomaga, ma dobre serce i jest slodka ale jak przyjdzie jej kupowac prezenty to problem. Przy okazji swiatecznych zakupow znalazlam maly zestaw do krzyzykow z jej ulubionego filmu i tak pomyslalam ze wyszyje jej ozdoby choinkowe. Sama by ich nie wyszyla, juz probowal raz krzyzykowac i nic z tego.
W zestawie jest igla, nici, czarny hoop, kanwa i 4 wzory, juz troche wyszylam dlatego nici w takim stanie.
Jak narazie wyszylam dwa i pracuje nad trzecim:
Nastepna zakladka Harrego Pottera skonczona i juz myslalam ze to bedzie moja ostatnia ale wczoraj znalazlam jeszcze jedna fajowa i zamowilam wiec to jeszcze nie koniec.
I wszystkie razem
U nas juz zupelnie swiatecznie, choinka stoi i pachnie a na choince jak co roku moje krzyzyki. W tym roku nic nowego nie przybylo ale to dopiero pierwszy tydzien grudnia wiec moze jeszcze jakas ozdobe wyhafce.
