środa, 16 grudnia 2020

Jablka i bigos.

 Pierwsza odslona salu jesiennego. U mnie bardzo powoli ida krzyzyki no bo grudzien z reguly jest bardzo pracowity a do tego mam wzor na komputerze ktory uzywa moja corcia do szkoly wiec cale dnie nie mam dostepu do wzoru. Mam nadzieje ze po swietach troche szybciej mi pujdzie.




Swiateczne gotowanie sie rozpoczelo, zaczynam od bigosu, porcjuje i zamrazam.








4 komentarze:

  1. Smakowitości i na hafcie słodkie jabłuszka, i na patelni :)
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Grudzien pracowity, a jednak dzialasz xxx :) U mnie zupelny zastoj odkad przyjechala rodzinka, w pracy tez szalenstwo.
    Dziekuje za kartki, przyszly w tym tygodniu i calej rodzince bardzo sie podobaja :)

    OdpowiedzUsuń